[O1] Sprzęgło - koszty i objawy? Oraz kilka mniejszych pytan

[oct2.0d140]

I ja dostałem swoje z partii 2 :] Jak zwykle bajka.

[pepiczek]

[O1] Sprzęgło - koszty i objawy? Oraz kilka mniejszych pytan

Witam!

To mój pierwszy post. Posiadam O1 z 98r. Chcialbym zapytac czy objaw ala: jedziemy 80kmh, dodajemy gazu ostro - wskazowka obrotomierza idzie w gore jak w Lambo, to oznaki padajacego sprzęgła? Ruszanie spod swiatel tez wydaje sie dluzsze niz normalnie, sprzeglo nie lapie mocno i pewnie, wydaje sie ze sie slizga ale obroty nie skacza tak mocno? Ale nic nie huczy, nie szura ani nie drga. Mam ponad 160 tys na liczniku...

Ile powinno kosztowac uczciwe wymienienie sprzegla na jakis dobry ale nie zbyt drogi model (komplet z tymi lozyskami i dociskiej) w dosc duzym miescie? A cena samego sprzegla o dobrej jakosci (z dociskiem i lozyskiem) to .... ?

Model mojej szkody macie z boku wyswietlony . Nie jestem obecnie tak przy kasie i jesli moj mechanik zaspiewa sobie zbyt duzo (i za materialy tez) to bede szukal taniej. Czy wymiana jest skomplikowana by nie powiezac jej byle zakladowi? Mowil ze caly dzien mu zajmie taka robota?

------------

Inne pytanie: czy pokretla od nawiewu, temperatury i kierunku nawiewu sa podswietlane? Jesli tak to jak wymienic zarowki? Moze jakis fotoporadnik? Z wymiana sobie poradze ale nie chce niczego polamac w srodku, wiecie o co chodzi, podwaze zle i wylamie elementy.

Ogolnie skoda jak juz wyzej napisane ma 160 tys, nigdy z mechaniki nic nie padło (oprocz jednej bardzo dziwnej rzeczy ale o tym moze kiedys). Od kilku lat jedzi na LPG IV gen, w pelni automatycznie wszystko dziala a jezdze za polowe ceny :-) polecam taka instalacje kazdemu (Elpigaz Stella) zainteresowanemu oszczednosciami i ekologia. Silnik 20V 1.8 bez turbo, sprawuje sie na gazie jak na razie wzorowo, jezdzi jak na benzynie.

Dziekuje.

[hermioli1]

Odnośnie podświetlenia myślę że tutaj masz dość dobrze wyjaśnione

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=473&highlight=pod+wietlenie

Ja u siebie wkładając nową żarówkę nawinąłem rulonik z taśmy izolacyjnej na końcówkę śrubokręta, i w ten rulonik wcisnąłem żaróweczkę, następnie żaróweczka do tej rureczki która jest wewnątrz i już działa

[robekcool]

jak nie jesteś przy kasie zrób regenerację tarczy sprzęgła (nabicie okładzin w warsztacie specjalistycznym) warunek-docisk nie może być uszkodzony,przegrzany. ile to powinno kosztować?? dla ciebie jak najtaniej, generalnie od 250 zeta w górę. koszty kpl sprzęgła różne, zależnie od możliwości rabatowych i przede wszystkim wybranego producenta.

[laurin]

to pokrętła od nawiewów są oświetlane???????

[pepiczek]

to pokrętła od nawiewów są oświetlane???????

są, są. Poszukalem na forum i okazało się że mocne je... w plastik na wys pokretel (z boku) i zarowki swieca... cos tam nie styka :-(

[laurin]

O cie to muszę luknąć u siebie bo nie świecą

[Evil]

to oznaki padajacego sprzęgła

padające sprzęgło najlepiej sprawdzić tak:
Samochód stoi, wrzucasz bieg 3. Noga prawa mocno na hamulcu, lewą szybko puszczasz gwałtownie sprzęgło. Jak samochód będzie przez chwilę chodzić, to sprzęgło się ślizga. Jak sprzęgło jest dobre, silnik po zdjęciu nogi z sprzęgła natychmiast gaśnie.

[sebu]

padające sprzęgło najlepiej sprawdzić tak:
Samochód stoi, wrzucasz bieg 3. Noga prawa mocno na hamulcu, lewą szybko puszczasz gwałtownie sprzęgło. Jak samochód będzie przez chwilę chodzić, to sprzęgło się ślizga. Jak sprzęgło jest dobre, silnik po zdjęciu nogi z sprzęgła natychmiast gaśnie.

czy to jest zdrowe dla przegubów :?:

[bubuDE]

Ani dla przegubow, ani dla silnika dobre.

[kowal 2002]

Re: Sprzęgło - koszty i objawy? Oraz kilka mniejszych pytan

Witam!

To mój pierwszy post. Posiadam O1 z 98r. Chcialbym zapytac czy objaw ala: jedziemy 80kmh, dodajemy gazu ostro - wskazowka obrotomierza idzie w gore jak w Lambo, to oznaki padajacego sprzęgła? Ruszanie spod swiatel tez wydaje sie dluzsze niz normalnie, sprzeglo nie lapie mocno i pewnie, wydaje sie ze sie slizga ale obroty nie skacza tak mocno? Ale nic nie huczy, nie szura ani nie drga. Mam ponad 160 tys na liczniku...

Objawy które opisałeś jak najbardziej odpowiadają kończącej się tarczy sprzęgła i/lub sprężynek w docisku. ALE... ja miałem identyczne objawy u siebie i po wymianie całego kompletu sprzęgła wraz z kołem dwumasowym pomogło na jakieś 5 tyś km. Potem ślizganie pojawiło się znowu, ( występowało szczególnie po dłuższej jeździe w korku ) i jak się potem okazało winny był wysprzęglik. Prawdopodobnie gdybym zamiast kpl. sprzęgła ( ok. 1500 pln ) wymienił wysprzęglik ( 200 pln ) to mógłbym jeszcze trochę pojeździć na starym kpl.
Nie mówię, że u Ciebie to też wysprzęglik, ale generalnie po 160 tyś i tak pewnie wypadało by go zrobić ( przy ewentualnej wymianie sprzęgła ) więc może warto zacząć od niego, bo jest w miarę na wierzchu i w sumie można to zrobić samemu w garażu...

BTW. Ten strzał ze sprzęgła na 3 biegu to totalna głupota, nawet tego nie próbuj. Efekt jak to napisałeś "lambo" u Ciebie występuje i to jest 100% ślizgające się sprzęgło. A czy to wina tarczy, docisku czy hydrauliki to już oddzielna sprawa...

EDIT:

Tak z ciekawości to czy przy wymianie płynu hamulcowego, przepłukali Ci kiedykolwiek układ sprzęgła ( pompa + wysprzęglik ). Jeśli nie to 10-letni płyn w cylinderku też może powodować różne dziwne zachowania.

Nie wiem skąd jesteś, ale jakby co to w Wa-wie mogę polecić super gościa od regeneracji sprzęgieł Marek Radzikowski. Nawet jeśli masz daleko to warto podesłać mu swoje graty i poczekać. Robi naprawdę ...

[robekcool]

wysprzęglik z reguły pada z powodu skończonego sprzęgła, tak już jest obliczony, coby pracować na "normalnej" grubości tarczy. po prostu jeśli długo jeździsz na padającym sprzęgle to koszt wysprzęglika jest zbędnym wydatkiem.

[ Dodano: Pon 09 Lis, 09 20:34 ]
KOWAL, właśnie "prawdopodobnie". dołożyłbyś tylko drugi wysprzęglik

[pepiczek]

Objawy które opisałeś jak najbardziej odpowiadają kończącej się tarczy sprzęgła i/lub sprężynek w docisku. ALE... ja miałem identyczne objawy u siebie i po wymianie całego kompletu sprzęgła wraz z kołem dwumasowym pomogło na jakieś 5 tyś km. Potem ślizganie pojawiło się znowu, ( występowało szczególnie po dłuższej jeździe w korku ) i jak się potem okazało winny był wysprzęglik.

Fajnie, zaczyna sie inwestowanie w 10letnie auto... nie lsni nowoscia lakier, w srodku lipa bo to octavia z pierwszych lat produkcji ale ... nic nie rdzewieje, jezdzi poslusznie i na razie musze miec na mieszkanie a nie samochod (pali malo bo na gazie, nie bierze oleju). Chyba masz racje ze to slizganie pojawia sie jak auto jest juz dosc zmeczone jazda! Bo dzis testowalem ten objaw na 5 biegu i efektu nie bylo tak wyraznego jak bywa to czasami.

Mechanik mowil ze sprzeglo to caly dzien roboty dla nich (maly zaklad, 2 osoby lacznie). Czy od razu kazac zalozyc taki wysprzeglik nowy? Bo to nie bezpiecznik, jak sie okaze ze gnojek padnie pozniej to znow trzeba wszystko rozwalac = koszty robocizny

Moze przekoloryzowalem slizganie sie na pierwszym biegu, nie lapie zdecydowanie ale obroty nie skacza jak glupie, nie mam jeszcze obaw ruszac spod swiatel. Ale i nie rusze jak z kopyta bo auto nie dziala jak kiedys.

Jeden mechanik jechal moim autem i sam stwierdzil ze sprzeglo sie juz konczy, musi cos z nim byc nie tak. Glownie smiesznie to wyglada wlasnie na 5 biegu, obroty ida do gory wesolo ale niezbyt chce predkosc auta

Staram sie jechac ostroznie, rady typu strzał na hamulcu ze sprzegla odkladam miedzy Tuwima a Brzechwe.

Na piatym biegu to juz w ogole delikatnie. To prawda ze slizgajaca sie tarcza sprzegla moze sie zapalic? Inny mechanik mowil ze wymieniac sprzeglo a nie czekac jak juz w ogole bedzie auto odmawiac ruszania bo moge spalić jakieś sruby, tj zeszlifowac je i pojde w koszty jeszcze bardziej - czy w oktavi jest tak zrobione sprzeglo ze gosc mial racje? Zetra sie okladziny cierne i sa tam srubki zaraz pod nimi?

Tak z ciekawości to czy przy wymianie płynu hamulcowego, przepłukali Ci kiedykolwiek układ sprzęgła ( pompa + wysprzęglik ). Jeśli nie to 10-letni płyn w cylinderku też może powodować różne dziwne zachowania.

Nie wiem, raczej nie? Nikt mi nie mówił, oto też miałem pytać - czy olej w skrzyni też podlega wymianie w moim "wieku"?

dziekuje :lol:

[kowal 2002]

robekcool, nie mówie nie, ale nie jestem do końca pewny, bo mechanik po zdjęciu całości był trochę zaskoczony tym, że się ślizgało, bo całość wyglądała nieźle jak na 90 tyś ( koło DM także ). W każdym razie przy najbliższej okazji wyjęte tarcza i docisk lądują na ul. Młocińskiej 9 do regeneracji coby był jakiś zapas na czarną godzinę :diabelski_usmiech . Całą ta moja "przygoda" niech będzie nauczką dla innych: jak zmieniacie kpl. sprzęgła to dołóżcie te 10% i wymieńcie też ( albo chociaż zregenerujcie ) wysprzęglik...

[pepiczek]

:arrow:

wysprzęglik z reguły pada z powodu skończonego sprzęgła, tak już jest obliczony, coby pracować na "normalnej" grubości tarczy. po prostu jeśli długo jeździsz na padającym sprzęgle to koszt wysprzęglika jest zbędnym wydatkiem.

Nie rozumiem, czyli jeśli sprzęgło pada to wysprzęglik NIE jest zbędnym wydatkiem i warto też wymienić bo to wszystko jest "obok" sprzęgła i robota łatwa wtedy?

Bo napisałeś że jest zbednym wydatkiem... troche sie to nie trzyma kupy, rozumiem ze zajechane sprzeglo dobije wysprzeglik a nie ze zmiana tarczy magicznie sprawi ze wysprzeglik bedzie dobrze pracowal bo warunki pracmy znow ma "katalogowe".

[kowal 2002]

pepiczek, bo ślizganie występuje zazwyczaj na wyższych biegach 3, 4, czasem 5. Co do zapalenia to oczywiście istnieje takie ryzyko, ale to raczej rzadkość ( chyba, że będziesz butował i jeździł na uślizgu ). Co do szybkiej wymiany to mechanik miał rację. Okładziny są nitowane do tarczy sprzęgła i jeśli okładzina zetrze się do poziomu tych nitów to będą one szorować po docisku i kole zamachowym. O ile docisk i tak idzie do wymiany to koło zamachowe trzeba będzie albo przetoczyć ( żeby wyrównać bruzdy po nitach ) albo wymienić jeśli uszkodzenia będą zbyt głebokie...